Zrealizowany projekt cmentarza.

Cmentarz nr 230 - Dęborzyn

Obiekt na którym spoczywa 38 żołnierzy austro-węgierskich i 32 rosyjskich  w grobach pojedynczych projektował Gustav Rossmann. Cmentarz położony jest na stromym brzegu jaru, poniżej szkoły podstawowej. Przy szkole można zostawić samochód a następnie kierując się przez boisko szkolne (lewy róg - bramka) podążać w dół wzdłuż jaru po lewej - cmentarz jest dobrze widoczny. W ten sposób dostajemy się na cmentarz jakby od tyłu gdyż bramka wejściowa  znajduje się po przeciwnej stronie, w miejscu gdzie skarpa stromo opada. Najbardziej godne polecenia jest więc zwiedzenie rozpoczynając właśnie z tej strony. W ten sposób będziemy mieli możliwość podziwiania starannie odtworzonych, przy okazji remontu w 2003 roku, różnorodnych elementów założenia przestrzennego. Cmentarz ten jest interesujący  z co najmniej z dwu powodów. Po pierwsze Rossman zastosował tutaj jako materiał na krzyże nagrobne drewno - nigdzie indziej w tym Okręgu nie stosowane; także ogrodzenie wykonano jako odcinki balustrady drewnianej z wkomponowanym motywem krzyża greckiego rozpięte pomiędzy słupkami z kamienia. Wejście na cmentarz wykonano od najbardziej widokowej a zarazem stromej ścinany stoku - w tym celu wybudowano kilkakrotnie załamany ciąg ścieżki wraz z odcinkiem schodków betonowych oraz wzmocniono skarpę murkami oporowymi. Warto obejść cały pagórek na którym znajduje się cmentarz aby zobaczyć z jaką starannością odtworzono między innymi rowki odwadniające. Pomnik tego cmentarza w formie ściany z typowym dla Rossmana betonowym krzyżem . W płycinie znajduje się tablica inskrypcyjna której treść w wolnym tłumaczeniu brzmi:

"ŚMIERĆ WORAŁA NAS W ZIEMIĘ:

- TERAZ WY ŻNIWUJCIE"

Podczas remontu odtworzono starannie wszystkie elementy cmentarza w tym i tabliczki imienne z których możemy odczytać 28 nazwisk zidentyfikowanych zmarłych oraz dowiedzieć się iż za życia należeli do 30. pułku piechoty ze Lwowa i 30. batalionu strzelców polowych ze Styrii w Austrii zaś polegli głównie w dniach 6-7 maja 1915 r.


 

 

 

 

 

Projekt wystroju tego cmentarza - nie do końca zrealizowany.

Cmentarz nr 231 - Jodłowa

Obiekt zaprojektowany przez Gustawa Rosmanna jako kwatera wydzielona z cmentarza parafialnego -w prawym dolnym rogu - patrząc z drogi przebiegającej przez wieś. Po remoncie przeprowadzonym w 2003 r. cmentarz jest w stanie doskonałym. Odtworzona starannie wszystkie elementy cmentarza, nie zapominając nawet o wykonaniu schodków ułatwiających podejście do kwatery z drogi. Głównym elementem cmentarza jest kamienny pomnik w formie kolumny o przekroju kwadratowym zwieńczony misą - zniczem. W płycinie na pomniku znajduje się inskrypcja o brzmieniu:

"SAM BÓG DAŁ NAM PRAWO

DO WASZYCH SERC"

Pozostałe elementy cmentarza to niskie betonowe nagrobki  z typowymi krzyżami żeliwnymi dwu rodzajów, rozłożone symetrycznie przed i wokół pomnika - zaburzenie pierwotnej symetrii cmentarza ( "wcięcie" płotu w lewym dolnym narożniku kwatery) jest spowodowane zajęciem części kwatery pod groby cywilne. Ze starannie odtworzonych tabliczek imiennych można dowiedzieć się iż spoczywa tutaj około 35 żołnierzy austro-węgierskich   z 7, 17, 18, 21, 62, 89 i 98 pułków piechoty, 2.bośniacko-hercegowińskiego pp, 32. pułku piechoty landwehry, 13.pułku piechoty honvedu oraz Rosjanie (około 42) w tym 2 którzy należeli do 7. pułku huzarów. Ponieważ cmentarz ten jest zlokalizowany w obrębie cmentarza parafialnego, a co za tym idzie chowani żołnierze byli ewidencjonowani w miejscowej parafialnej  "Księdze zmarłych"  zachowały się daty śmierci, począwszy od września 1914 roku, a skończywszy na 30.05.1918 r. Ta dosyć odległa od działań wojennych w tym terenie data śmierci dotyczy pochowanego w kwaterze wojskowej Marcina Chudego, prawdopodobnie mieszkańca Jodłowej, za życia należącego do 57. tarnowskiego pułku piechoty.


 

 

 

 

 

Cmentarz nr 232 - Jodłowa

Do tego cmentarza najlepiej dojechać kierując się z centrum Jodłowej drogą na południe w kierunku Dębowej , po osiągnięciu grzbietu na skrzyżowaniu należy jechać w prawo , lekko do góry , na następnym skrzyżowaniu w formie litery "Y" znowu w prawo (droga z nowym asfaltem), niewielkim obniżeniem koło domów i jaru z prawej, znowu lekko do góry. Cmentarz staje się widoczny jako kępa niewysokich drzew po prawej stronie drogi  na kulminacji pagórka . Obiekt zaprojektowano na planie prostokąta. Wejście w postaci kutej stalowej furtki pomiędzy dwoma betonowymi słupkami  od strony południowo- wschodniej. Pozostałe zachowane elementy cmentarza to : masywny betonowy postument z prostym , wysokim krzyżem z belek drewnianych , wysokie żeliwne krzyże nagrobne z  tabliczką emaliowaną u dołu -  oraz najciekawszy element cmentarza - 3 betonowe (prefabrykowane) pomniki nagrobne położone na osi cmentarza. Wygląd ich nawiązuje do tradycyjnych muzułmańskich stel nagrobnych - z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić że zaprojektował je Gustav Rossmann - podobne lub identyczne nagrobki zaprojektował on dla turecko - muzułmańskiej kwatery cmentarza wojskowego w Ołomuńcu (ich projekt można znaleźć w końcowym rozdziale pracy "Zachodniogalicyjskie Groby Bohaterów"). W grobach tych spoczywa 8  żołnierzy 2.bośniacko-hercegowińskiego pułku piechoty. Oprócz nich na cmentarzu spoczywają także żołnierze austriaccy z 7, 17, 59  pułków piechoty w ogólnej liczbie 147 oraz 64 Rosjan. Cmentarz po wykonanym w 2003 r gruntownym remoncie przedstawia się bardzo dobrze. W czasie remontu wycięto porastający cmentarz zagajnik oraz poszycie które miejscami sięgało do pasa, pozostawiając okazalsze drzewa.  Powierzchnię wyplantowano, później zaś odtworzono ziemne nasypy grobów. Projektant dla tego cmentarza przewidział ogrodzenie w postaci żywopłotu i takiż żywopłot posadzono na obwodzie obiektu, co pozwala mieć nadzieję że przy sprzyjających okolicznościach (opieka) odzyska on zaplanowany wygląd. Ponieważ cmentarz pierwotnie założono w miejscu dawnego cmentarza cholerycznego , mieszkańcy  postanowili wykorzystać ten fakt i w miejscu oryginalnej tablicy inskrypcyjnej umieścili  w 1984 roku tablicę upamiętniającą ich własnych przodków zmarłych na zarazę w 1855 r - tablicę tę przez wzgląd na fakt iż w dokumentacji cmentarza nie zachowała się wzmianka o treści poprzedniej - oryginalnej tablicy pozostawiono.


Betonowy krzyż - pomnik cmentarza. Wiosna 2002.

Cmentarz nr 234 - Lubcza

Kwaterę wydzieloną z miejscowego cmentarza parafialnego zaprojektował Gustav Rossmann. Obiekt na planie zbliżonym do kwadratu, ogrodzony współczesnym metalowym płotkiem pomiędzy słupkami z cegły silikatowej przykrytymi daszkami z dachówki. Pierwotnie ogrodzony był betonowymi słupkami z rozpiętymi miedzy nimi potrojonymi rurami. Ślady dawnego ogrodzenia zachowały się w terenie, na zewnątrz obrysu nowego ogrodzenia, gdyż nowych słupków nie wykonano na podstawie starszych lecz wybudowano nieco wewnątrz starego obrysu. Pomnik centralny stanowi masywny krzyż betonowy (na innych cmentarzach tego Okręgu ustawiany na grobach zbiorowych) z kasetonami na ramionach. Na mogiłach nagrobki z małymi, żeliwnymi krzyżami dwu typów: "austriackiego" dla 3 żołnierzy 33.pułku piechoty landwehry, 17.pułku piechoty landwehry, F.J.B. 12  oraz "rosyjskiego" dla 10  żołnierzy 124.Woroneskiego pułku piechoty , tu pochowanych. Cmentarz jest obecnie w stanie dobrym.


Kuty krzyż pomnikowy i szeroki widok na pólnoc ...

Ogólny wido cmentarza latem 2002.

Cmentarz nr 235 - Słotowa

Cmentarz ten projektowany przez Gustava Rossmanna położony jest wśród pól na grzbiecie , w rejonie przysiółka góry. Można dostać się  do niego zarówno ze Słotowej jak i pobliskiego Dęborzyna. Ze Słotowej należy przy końcu wsi kierować się na prawo, betonowym mostkiem przez potok , potem drogą żwirową , trawersem biegnącym dosyć stromo na południowy zachód na grzbiet. Na grzbiecie należy skręcić pod kątem ostrym w lewo , na drogę grzbietową, nią jeszcze ok. 300 m. lekko w dół. Cmentarz pokazuje się po prawej stronie jako kępa niewysokich drzew i krzewów. Obiekt na planie prostokąta, na niewielkim tarasie ziemnym (sztucznie nadsypanym), wejście po kilku schodkach bezpośrednio z drogi. Pierwotnie ogrodzony tylko żywopłotem rosnącym pomiędzy betonowymi słupkami obecnie otrzymał bardziej trwałe (choć na pewno nie bardziej estetyczne) ogrodzenie z metalowych paneli ogrodzeniowych. Najciekawszy jest pomnik centralny - piękny, kuty krzyż stalowy na betonowym postumencie z glorią na której od strony wejścia daje się odczytać cyfry "9" i "5" - być może była na nim data "1915". Projektując ten krzyż Rossmann bezsprzecznie wzorował się na podobnych (jeśli nie identycznych) krzyżach o pochodzeniu ludowym - wiejskim występujących powszechnie na cmentarzach Tyrolu. Cmentarz jest w stanie dobrym - stoją wszystkie krzyże nagrobne - zarówno duże żeliwne (2 typów) jak i małe (także 2 typów). Pochowano pod nimi 44 Austriaków z 6.pułku landwehry, 52. i 82 pułków piechoty oraz  8 (?) Rosjan . Największym atutem tego obiektu są wspaniałe panoramy roztaczające się z niego - na północy widnokrąg zamykają linie lasów leżących miedzy Wisłą a drogą Tarnów - Dębica, w dole bardzo dobrze widoczne jest Pilzno , a nawet dalej sama Dębica. Widok na południowy wschód zamknięty jest dominującym nad Dęborzynem i Jodłową masywem góry D 350. Na południe roztacza się szeroka panorama pofałdowanego Pogórza Ciężkowickiego z dominującym Liwoczem. Z cmentarza można dosyć łatwo zjechać do Dęborzyna - należy konsekwentnie kierować się drogą biegnącą w dół , potem trochę w prawo , za zalesionym jarem po lewej pojawia się już asfalt który sprowadza do wsi, niemalże po samą szkołę (po prawej - nieco do góry). Jest to jeden z cmentarzy którego odwiedzenie w tym Okręgu polecam gorąco.


Pomnik wiosną 2001.

Drogi pomnik cmentarza - na dole wstawiono "rosyjskie" nagrobki. Lato 2002.

Ogólny widok cmentarza około 1918 r.

Cmentarz nr 236 - Pilzno

Cmentarz ten Gustav Rossmann zaprojektował poprzez wydzielenie wąskiej  (ok. 18 x 53 m) kwatery na południowej granicy cmentarza parafialnego. Pierwotnie od reszty tego cmentarza odgradzał część wojenną żywopłot - obecnie jest to siatka stalowa na słupkach. Jedynie od strony zachodniej ogrodzenie przybrało postać muru pełnego stanowiącego tło dla pomnika w formie wysokiego kamiennego  obelisku z krzyżami maltańskimi w płycinach. Nagrobki rozmieszczone są  mniej więcej symetrycznie po obu stronach dłuższej osi obiektu (jeśli można tak powiedzieć - gdyż jego zarys jest niesymetryczny) , na nich krzyże żeliwne kilku typów. Obiekt ten przebudowano nieco kiedy założono nową część cmentarza parafialnego , leżącą za drogą biegnącą w głębokim jarze na krawędzi kwatery wojskowej. Nad jarem przerzucono metalowy mostek i aby utworzyć dojście do niego zlikwidowano 2 nagrobki "rosyjskie" przestawiając je w obrąb grobu zbiorowego na którym stoi drugi pomnik tego cmentarza , typowy dla Rossmanna betonowy krzyż z metalową glorią na niskim cokole z tablicą inskrypcyjną o treści :

"ZATRZYMAJCIE SIĘ TU NA CHWILĘ,

MOŻE WŚRÓD NAS JEST TEN KTÓREGO KOCHALIŚCIE"

Umiejscowienie tego pomnika nie jest przypadkowe - pierwotnie usytuowany był naprzeciw dawnego wejścia na kwaterę wojskową - drewnianej bramy zwieńczonej krzyżem, obecnie nie istniejącej.  Nic nie wskazuje na to że kiedy wykonywano przejście do nowej części cmentarza parafialnego  zbiorowe mogiły Rosjan ekshumowano - przestawiono po prostu pomniki nagrobne a na wierzchu zbudowano chodnik. Na cmentarzu tym spoczywają żołnierze austro - węgierscy z 14, 18, 21, 59, 62, 80, 82, 98 pułków piechoty , 1 tyrolskiego cesarskiego pułku piechoty, F.J.B.12, 31 pułku piechoty landwehry, 10 pułku artylerii polowej oraz żołnierze niemieccy z 218 Pruskiego rezerwowego pułku piechoty a także Rosjanie. W sumie liczba pochowanych tutaj w 120 grobach pojedynczych i 1 zbiorowym wynosi 150. Cmentarz jest obecnie po remoncie w czasie którego wykonano między innymi wyjątkowo nieestetyczne ogrodzenie z siatki metalowej. Szkoda że przy okazji remontu nie skorzystano z archiwalnego szkicu publikowanego w albumie "Zachodniogalicyjskie Groby Bohaterów" Brocha i Hauptmanna pokazującego że pierwotnie ogrodzenie zaplanowano jako drewniane balustrady i żywopłot, zaś wejście miała stanowić drewniana brama o orginalnym wyglądzie.


Widok ogólny mogiły lecie 2002.

Cmentarz nr 237 - Pilzno

Grób masowy na cmentarzu parafialnym (blisko ogrodzenia z prawej strony wejścia - mniej więcej w połowie), zaprojektowany przez Gustawa Rosmanna w formie niewielkiego ( wys. od podst. ok. 2 m.) kopca o kwadratowej podstawie pierwotnie obmurowanego niskim krawężnikiem betonowym - obecnie obwiedzionego  krawężnikiem z trelinek. Na szczycie kopca betonowa stela z liczbą pochowanych i krzyżem maltańskim. Według inskrypcji pochowano tutaj 16 żołnierzy austro-węgierskich i rosyjskich. Jest to swoista "ciekawostka" z dwu powodów: po pierwsze regułą przy budowie trwałych wystrojów cmentarzy zachodniogalicyjskich było "programowe" rozdzielenie w grobach poległych według przynależności "armijnej" - tu jak widać nie zachowane (trudno powiedzieć z jakiego powodu), po drugie liczba poległych z inskrypcji (16) nie jest zgodna z liczbą 60 podawaną we wszystkich źródłach. Stan mogiły jest dosyć dobry - jest zarośnięta, ale na szczęście kwitnącymi roślinami ozdobnymi.


Pomnik wiosną 2001.

Widok ogólny cmentarza około 1917 r.

Cmentarz nr 238 - Parkosz

Obiekt położony jest w niewielkiej odległości od skrzyżowania drogi z Jasła z drogą Tarnów - Dębica, około 750 m w stronę Dębicy na tyłach parkingu w pobliżu zajazdu turystycznego . Poszukując tego obiektu należy zwrócić baczną uwagę na ścianę drzew parku po lewej - skręcić tam w lewo lub jeden skręt wcześniej. Cmentarz zaprojektowany przez Gustawa Rossmanna na planie zbliżonym do prostokąta ogrodzony jest rurami stalowymi z żeliwnymi poprzeczkami, pomiędzy betonowymi słupami. Z tyłu odcinek pełnego muru z wyodrębnionym pomnikiem na którym napis który w wolnym tłumaczeniu brzmi:

"DAJCIE WIERNOŚĆ ZA WIERNOŚĆ"       

Na grobach niskie betonowe nagrobki zwieńczone pierwotnie wyłącznie małymi krzyżami żeliwnymi typu "austriackiego" , obecnie po remoncie także niewielkimi kutymi krzyżami "łacińskimi" ze stalowego płaskownika. Stan cmentarza dosyć dobry, z wyjątkiem braku tabliczek imiennych na grobach 18 żołnierzy austriackich z 34 i 59 pułków piechoty, 32 i 90 pułków piechoty landwehry pochowanych tutaj. Znane jest  nazwisko tylko jednego pochowanego tutaj żołnierza Josefa Boloy z 59. pułku piechoty poległego 9 maja 1915 r. W obrębie cmentarza zwracają uwagę zasadzone przez budowniczych piękne dęby.


Pomnik - lato 2002.

Ogólny wido cmentarza około 1917 r.

Cmentarz nr 239 - Łęki Dolne

Jest to zaprojektowana przez Gustawa Rossmanna kwatera wydzielona z miejscowego cmentarza parafialnego. Pierwotnie znajdowała się u samej góry cmentarza , po jego prawej stronie (patrząc od dołu - ze wsi), obecnie na skutek założenia powyżej nowych pochówków jest to mniej więcej w 2/3 długości tego cmentarza. Kwatera ogrodzona jest panelami z kutej stali z wkomponowanym w romb krzyżem greckim, pomiędzy betonowymi słupkami. Wejście jest od strony obecnie mocno zadrzewionej i zakrzaczonej skarpy głębokiego parowu którym wiedzie dobra gruntowa droga z Łęków do szosy Tarnów - Dębica. Odwrócenie kwatery "plecami" do reszty cmentarza jest prawdopodobnie spowodowane nawiązaniem jego położenia właśnie do tej drogi nie zarośniętej tak jak obecnie - do kwatery prowadziły z tej drogi schodki . Drugie wyjaśnienie zlokalizowania furtki z tej strony jest takie że być może sama droga nie biegła w jarze, jak dziś, lecz brzegiem - granicą cmentarza. Na pomniku tego cmentarza w znajduje się inskrypcja która w wolnym tłumaczeniu brzmi:

"PADLIŚMY, ABYŚCIE MOGLI POWSTAĆ"

Pochowano tutaj 42 żołnierzy: Austriaków z 14, 59 i 89 pułków piechoty, 2 cesarskiego tyrolskiego pułku piechoty, 6 i 29 pułków landszturmu , F.J.B.24 oraz Rosjan


Pomnik - lato 2002.

Cmentarz nr 240 - Czarna

Obiekt w formie kwatery wydzielonej z miejscowego cmentarza parafialnego znajdującego się przy obecnej ulicy Spółdzielczej zaprojektował Gustav Rossmann. Kwatera ta zlokalizowana jest w północno-  zachodnim narożniku i wydzielona od reszty cmentarza poprzez niskie ogrodzenie ze stalowych rur z żeliwnymi słupkami (typowe prefabrykowane panele ogrodzeniowe dla tego Okręgu), pomiędzy kamiennymi słupkami ,  wejście przez bramkę - w osi bramki pomnik z którego tablicy inskrypcyjnej można przeczytać:

"RĘKA ŚMIERCI, KTÓRA POWALA ŻOŁNIERZA,

OZDABIA TEŻ WIEŃCEM LAUROWYM

JEGO POBLADŁĄ SKROŃ"

Pomnik jest oryginalnym projektem - niepodobnym do innych w Galicji Zachodniej - zwłaszcza zwraca uwagę zwieńczenie w formie stylizowanego masywnego krzyża greckiego tak zaprojektowanego aby był widoczny w ten sam sposób z 4 stron pomnika. Pochowano tutaj w 22 grobach pojedynczych i 7 masowych żołnierzy austriackich z 21 i 87 pułków piechoty, 3 i 22 pułku landwehry, 24 batalionu strzelców polowych, 5 pułku haubic polowych, żołnierzy niemieckich z 218 Pruskiego rezerwowego pułku piechoty, 19. Pruskiego rezerwowego batalionu strzelców (P.R.J.B. 19) oraz Rosjan - ogółem 38 poległych. Cmentarz jest w stanie dosyć dobrym - większość krzyży nagrobnych stoi na miejscach , niedawno odnowiono tablicę inskrypcyjną na pomniku, w sumie cmentarz sprawia wrażenie zadbanego. W literaturze popularnej (szczeg. R. Frodyma) lokalizacja cmentarza określana jest jako "Czarna Tarnowska" - co powoduje zamieszanie, ponieważ jest to tylko nazwa stacji kolejowej w miejscowości Czarna.


Widok ogólny cmentarza po "remoncie" . Lato 2002.

Projekt krzyża na ten cmentarz - widoczna płaskorzeźba.

Cmentarz nr 241 - Róża

Ten niewielki obiekt (ok. 15 x 20 m) zaprojektowany przez Gustawa Rossmanna zlokalizowany jest około 500 metrów od skrzyżowania w centrum wsi, gdzie znajduje się jego betonowy słup informacyjny , w kierunku na Jastrząbkę Starą. Obiekt położony za zabudowaniami na niewielkiej skarpie, po lewej,  raczej nie widoczny z drogi. Najlepsze dojście do niego znajduje się za mostkiem którym droga asfaltowa przekracza potoczek, do którego dołącza niewielki ciek z lewej. Cmentarz właśnie po lewej stronie tego zagłębienia terenu. Należy przejść przez teren gospodarstwa, gdyż nie prowadzi do niego obecnie żadna ścieżka. Pierwotnie ogrodzony był płotem sztachetowym pomiędzy betonowymi słupkami, wejście stanowiła bramka drewniana z gontowym daszkiem wspartym na 2 wysokich betonowych słupkach. Skarpę przed wejściem pokonuje się po kilku betonowych schodkach. Obecnie cmentarz ogrodzony jest siatką na metalowych słupkach, zaś daszek bramki  otrzymał pokrycie blaszane. Na nagrobkach znajdowały się małe typowe żeliwne krzyże kilku rodzajów, obecnie zastąpione przez krzyże z rurek. Pomnik centralny tego obiektu to drewniany krzyż na betonowym cokole z płyciną po tablicy inskrypcyjnej której treść w wolnym tłumaczeniu brzmi:

"WYGRALIŚMY ZWYCIĘSTWO I POKÓJ

DLA NAS W NIEBIE, WAM NA TYM PADOLE"

Obecny krzyż to próba rekonstrukcji pierwotnego który był wyższy, a ponadto na skrzyżowaniu ramion posiadał ośmiokątny drewniany medalion z płaskorzeźbą głowy Chrystusa - o znacznej wartości artystycznej , skradziony z cmentarza. Ogólnie obiekt choć utrzymany sprawia dosyć niekorzystne wrażenie , nie dodało mu uroku wycięcie otaczających go pomnikowych dębów i ogrodzenie siatką, ale z drugiej strony współczesne ogrodzenie zapobiega przynajmniej pasieniu się krów z pobliskich gospodarstw na jego terenie. Cmentarz projektował Gustav Rossmann,  pochowano na nim 46 (?) żołnierzy niemieckich z 271. i 218. pruskich rezerwowych pułków piechoty, 7 (?) żołnierzy austriackich z 28.pułku piechoty i 4.cesarskiego pułku strzelców tyrolskich, 9 (?) żołnierzy rosyjskich. 


Najwyższy taras cmentarza z pomnikiem. Lato 2002.

 

 

 

 

Brama cmentarza. Lato 2002.

Cmentarz nr 242 - Zasów

Obiekt jest położony jest w bezpośredniej bliskości cmentarza parafialnego,  przy drodze Zasów - Róża od której doprowadza nas do bramy cmentarza ścieżka. Brama betonowa - na tympanonie nad wejściem motyw krzyża greckiego. Cmentarz ogrodzony rurami stalowymi z ozdobnymi poprzeczkami żeliwnymi pomiędzy słupkami betonowymi, za pomnikiem odcinek muru pełnego. Tak o tym obiekcie piszą Broch i Hauptmann w "Zachodniogalicyjskich Grobach Bohaterów":

" UDZIELAJCIE ŁASKI WSZYSTKIM, KTÓRZY  OFIARĄ SIĘ STALI

   WIELKIEGO CZASU I JEGO WIELKICH CELÓW"

Ta wskazówka zawierająca istotę udziału ofiar walki na polu bitewnym w dziedzictwie chwały i miłości, zwraca się słowami pociechy do poległych bohaterów pochowanych w Zasowie na cmentarzu miejscowym. Ich groby skupiono na obszarze ogrodzonym betonowym murem i ozdobiono małymi, kamiennymi nagrobkami, na które położono żeliwne krzyże i tablice z nazwiskami. Na końcu brukowanej alei centralnej, Gustav Rossmann postawił pomnik zwracający uwagę zarówno monumentalnością swoich konturów, jak finezją architektury. Do wykonania swego dzieła dysponował w tym miejscu tylko betonem i jako autentyczny artysta nie wyparł się naturalnie również tego materiału. W obliczu powstałej budowli, można jednakże mówić o szczęśliwym pokonaniu trudności, jakie sprawia stosowanie tego materiału, który tutaj nie stał się jedynie materiałem zastępczym, lecz stanowi wybrany, jak najbardziej odpowiedni środek do wyrażenia jasno zarysowanego zamysłu artystycznego. Wśród cmentarzy chwały wzniesionych dla poległych na ziemi zachodniogalicyjskiej, bez względu na ich wielkość i znaczenie, równorzędny będzie cmentarz zasowski, dzięki osobliwemu, skromnemu pięknu. Grobom dodano żeliwne krzyże na betonowych cokołach i krzyże z ubijanego betonu. Cokół pomnika nosi na czołowej stronie marmurową tablicę z nazwiskami pochowanych tu żołnierzy." Faktycznie jest to najbardziej monumentalny obiekt północnej część tego Okręgu. Do powyższego opisu należy dodać że tablica na pomniku z nazwiskami żołnierzy obecnie nie istnieje, zaś sam pomnik jest uszkodzony w górnej części przez uderzenie pioruna. Poza tym obiekt jest w stanie bardzo dobrym . Pochowano tutaj żołnierzy 21 (?)  austriackich z 4.tyrolskiego cesarskiego pułku piechoty i 28.pułku piechoty, 92 Niemców z 217 i 218 pruskiego rezerwowego pułku piechoty oraz  72 (?) Rosjan - ogółem 238 poległych.


Nowy krzyż na cmentarzu. Lato 2002.

Cmentarz nr 243 - Jastrząbka Stara

Ten niewielki cmentarz (ok.8 x 8 m) zaprojektowany prawdopodobnie przez Gustawa Rossmanna znajduje się w niewielkim zagajniku na południe od kościoła parafialnego. Najłatwiej do niego trafić kierując się od kościoła drogą w kierunku Róży , potem trzeba skręcić  w prawo , w drogę gruntową którą wskazuje betonowy słup informacyjny, nią lekko do góry, do widocznego zagajnika  potem w prawo drogą z płyt betonowych do rozdzielni gazu. Z tej strony wycięte w zaroślach przejście do cmentarza. Obiekt ogrodzony nowym płotem z solidnej balustrady drewnianej, na środku, na betonowym postumencie  nowy krzyż drewniany wzorowany na projektach Rossmanna, za krzyżem, przy ogrodzeniu zachował się jeden krzyż listwowy projektu Watzala. Pole grobowe zarośnięte , ale nagrobki (bez krzyży i tabliczek) stoją ze wszystkich stron wzdłuż ogrodzenia. Obiekt pomimo widocznego częściowego remontu w stanie zaniedbania. Pochowano tutaj 3 (?) żołnierzy austriackich z 21.pułku piechoty, 1.pułku dragonów, 4.tyrolskiego cesarskiego pułku piechoty, 6 (?) Niemców z 218 pruskiego rezerwowego pułku piechoty oraz Rosjan.