Projektował J. Szczepkowski. Jest na nim pochowanych 22 Niemców,85 Austriaków i 143 Rosjan. Za rozwidleniem dróg na Sitnicę i Gromnik należy przekroczyć mostek na Sitniczance i zaraz za mostkiem skręcić w pierwszy zjazd na prawo. Dojście do cmentarza wskaże nam zachowana tablica. Można tu zostawić samochód lub podjechać do samego cmentarza którego po wyjściu na grzbiet nie da się przeoczyć - z daleka widać krzyż centralny górujący nad kępą zarośli. Cmentarz w złym stanie. Mur ogrodzenia w stanie szczątkowym - zawalony do środka uszkodził kilka nagrobków w pobliżu krzyża centralnego. Kilka steli betonowych stoi - na małych są oryginalne tabliczki żeliwne żołnierzy Gwardii Pruskiej - na większych nie zachowała się żadna tablica. Poza tym stoi kilka krzyży jedno- i dwuramiennych z ramką na tabliczki u dołu. Widać ślady szczątkowej opieki - wycięto zarośla w centralnej części cmentarza. Wewnątrz wygląda on zdecydowanie ciekawiej niż z zewnątrz . |
Projektował J. Szczepkowski. Pochowano na nim 70 Austriaków 20 Niemców i 82 Rosjan – na tabliczkach występuje dużo polskich nazwisk. Cmentarz jest w stanie bardzo dobrym. Dobrze zachowane są ciekawe „potrojone” nagrobki i brama . Także ogrodzenie od strony lewej , prawej i dolnej oryginalne. Od frontu wykonano nowe sztachetki metalowe - niestety psują wrażenie gdyż są pomalowane na czerwonobrązowo. |
Cmentarz nr 114 – Rzepiennik Strzyżewski Projektował J. Szczepkowski. Spoczywa na nim 19 Austriaków i 128 Rosjan , poległych w grudniu 1914 r i w kwietniu 1915 r. Szczególną uwagę na tym cmentarzu przyciąga wysoki obelisk centralny, który starannie odnowiono – kontrastujący ze średnio utrzymanymi polami grobowymi. Zwraca uwagę fakt iż mogiły żołnierskie odróżniono od oficerskich stawiając na nich nagrobki w formie wąskich betonowych stel z krzyżami na licu. Na nagrobkach oficerskich od frontu pomnika stoją krzyże żeliwne – typowe. |
Cmentarz nr 115 – Rzepiennik Marciszewski Projektował Johann Jäger Spoczywają na nim Austriacy(69), Niemcy (4) i Rosjanie (78). Do cmentarza najlepiej kierować się drogą odbijającą od głównej drogi w Rzepienniku w bezpośredniej bliskości szkoły. Najpierw drogą stromo do góry, potem trawersem a następnie stromo w dół do dolinki z potoczkiem. Na drodze przepust, na prawo widoczne duże samotne gospodarstwo (trochę w górze) po lewej, za dolinką potoczku, z lewej strome zbocze z niewielkim zagajnikiem, w nim cmentarz. Najłatwiejsze wejście na teren znajduje się od góry, można w ten sposób ominąć zakrzaczone i bagniste jary w bezpośrednim otoczeniu obiektu. Pierwotnie był to obiekt wykonany całkowicie w wystroju drewnianym ( płot sztachetowy, krzyże nagrobne i krzyż pomnikowy) z którego do dzisiaj nie zachowało się nic. Jedynymi oryginalnymi elementami są dwa słupki "HV" wyznaczające niegdyś górną granicę cmentarze, obecnie niefortunnie przestawione w pobliże nowego drewnianego krzyża. Działanie takie choć wykonane pewnie z dobrymi intencjami uniemożliwia obecnie określenie górnej granicy cmentarza. Wykarczowana i utrzymywana w porządku jest tylko około połowa terenu cmentarza - jedno z dwu ramion pagórka otaczających niewielki jar pośrodku. Chodzą słuchy że ma być odremontowany gruntownie, ale to nic pewnego. |
Cmentarz nr 116 – Staszkówka-Dawidówka Projektował A. Muller. Pochowano na nim 212 Niemców z pruskiego Regimentu 3 Grenadierów im. Królowej Elżbiety poległych 2 maja 1915 r. Cmentarz może nie prezentuje się zbyt ciekawie, mimo że jest duży i posiada okazały pomnik –jest to spowodowane tym że Muller zaprojektował go na miejscu prowizorycznych mogił , na opadającym stoku w pobliżu niewielkiego jaru obecnie zrośniętego. Mimo to projektant wykorzystał do maksimum "walory" terenu. Nieciekawy widok na jar zasłania rozczłonkowana ściana pomnikowa, zaś ukształtowanie reszty obiektu - otwartego w kierunku drogi Staszkówka - Ciężkowice przebiegającej grzbietem zachęca do zejścia w dół i odwiedzenia obiektu. Oprócz typowych nagrobków na cmentarzu znajduje się ciekawy pomnik - kamienna kula na kubiku - w miejscu pochówku 4 niemieckich oficerów (wszyscy w randze porucznika). Pomnik ten ufundowały rodziny poległych oficerów. Obiekt był niedawno wyremontowany i sprawia bardzo dobre wrażenie. |
Projektował J.Szczepkowski. Pochowano na nim 288 Rosjan poległych 2 maja 1915 r. Obecnie oczyszczono pola grobowe z chwastów i zarośli oraz kompletnie odremontowano kapliczkę pokrywając jednak dach gontami papowymi. Wyremontowano także ogrodzenie. Od przodu wstawiono dwie nowe bramki drewniane oraz w części frontowej i bocznych ogrodzenia wymurowano nowy cokolik oraz słupki kamienne .Tylnia część muru jest wykonana jako mur lity. Na oczyszczonym polu grobowym poustawiano cokoliki z potrojonym krzyżem żeliwnym typu "rosyjskiego". Po remoncie cmentarz prezentowałby się bardzo dobrze gdyby nie te gonty papowe na kapliczce. Z tego cmentarza dobrze widoczny jest cmentarz nr 118 leżący na przeciwległym wzgórzu. |
|
Projektował J.Szczepkowski. Spoczywa na nim 509 Rosjan, głównie bezimiennych. Cmentarz ten znajduje się praktycznie w centrum Staszkówki – warto go obejrzeć gdyż został wyremontowany gruntownie z zachowaniem pierwotnego wyglądu. Posiada dwa równorzędna pomniki – kamienną kapliczkę oraz wysoki dwuramienny ("prawosławny") drewniany krzyż. Na cmentarz z drogi Staszkówka- Łużna wchodzi się przez charakterystyczną dla Szczepkowskiego monumentalną bramę. |
Projektował A. Muller. Pochowanych jest na nim 439 Niemców , 281 Austriaków i 43 Rosjan. Pomnik centralny w formie 4 pylonów 15-to metrowej wysokości (można się na nie wspiąć dzięki klamrom) projektował prof. Hosaeus z Berlina. Wykonano je w trochę innej formie niż przewidywał projekt (patrz na rys. projektu obok). Obecnie ten duży cmentarz starannie wyremontowano i jest to jeden z najbardziej godnych zobaczenia cmentarzy w IV Okręgu zarówno z uwagi na swoją monumentalność i wyizolowanie z otoczenia jak i panoramiczny widok na Pogórze (przy dobrej pogodzie widok roztacza się zarówno z niego jak też i pylony są widoczne z dużej odległości ). |
|
Projektował J.Szczepkowski. Spoczywa
na nim 416 Węgrów (honwed) poległych głównie w kwietniu i maju
1915 r. Cmentarz ten po remoncie jest w dobrym stanie –
szczególnie dobrze prezentuje się brama wejściowa
(tego typu bramy to jakby znak firmowy Szczepkowskiego
– podobne znajdziemy na cmentarzach nr 116, 143, 139
oraz zaprojektowana na cmentarz nr 123), oraz pomnik centralny na którym
napis z tablicy inskrypcyjnej głosi:
TRAGT DES FRÜHLINGS
QELLENDE BLÜTEN VORBEI UND
DES SOMMERS GOLDENE GARBEN UND
DIE LESE DES WEINS IM ROTEN HERBST, DAß
WIR GETREUEN, AM
SEGEN, FÜR DEN WIR STARBEN, UNS MITERFREUN. Co można przetłumaczyć jako: PRZECHODZCIE OBOK NAS Z BUJNYMI KWIATAMI WIOSNY I Z LATA ZŁOTYMI SNOPAMI I Z WINNYMI GRONAMI CZERWONEJ JESIENI, BYŚMY MY WIERNI TEJ ZIEMI, ZA KTÓRĄ UMARLIŚMY, BŁOGOSŁAWIEŃSTWAMI JEJ WSPÓLNIE Z WAMI CIESZYĆ SIĘ MOGLI. |
Projektował J.Szczepkowski. Jest na nim pochowanych 138 żołnierzy armii austriackiej – głównie Węgrów. Jest obecnie w dobrym stanie – szczególnie ściana pomnikowa i ogrodzenie. Napis na tablicy inskrypcyjnej głosi: KOMMT
MIT KRÄNZEN, KOMMT MIT OFNEN SINNEN, UM
AUFZUNEHMEN UND IN REINEN HERZEN HINWEGZUTRAGEN
DIESER STÄTTE MAHNUNG: SEID
EINIG, SELBSTLOS, MUTIG UND GETREU! Co można przetłumaczyć jako: NIE PRZYCHODŹCIE Z WIEŃCAMI, PRZYCHODŹCIE Z OTWARTYMI UMYSŁAMI BY PRZYJĄĆ I W CZYSTYCH SERCACH ZACHOWAĆ PRZESTROGĘ TEGO MIEJSCA: BĄDŹCIE ZGODNI, OFIARNI, ODWAŻNI I WIERNI!Na polu grobowym zachowały się tylko betonowe postumenty pod krzyże, których niestety brak. Cmentarz znajduje się w bezpośredniej bliskości przystanku PKS |
Projektował J.Szczepkowski. Jest na nim pochowanych 154 Rosjan. Cmentarz ten znajduje się poniżej bramy wejściowej na cm. nr 123 Łużna-Pustki. Jest wart zobaczenia głównie z uwagi na to że pomnik centralny ma formę trójramiennego krzyża ze względu na przynależność do armii rosyjskiej wszystkich pochowanych na nim. Obecnie po remoncie jest w dobrym stanie- poza polami grobowymi które utraciły swoje zarysy. Większość krzyży stoi na swoich miejscach. |
Cmentarz nr 123 – Łużna-Pustki Projektował J.Szczepkowski zaś kaplicę (obecnie nieistniejącą – spaloną w 1985 r. – we wsi do dzisiaj istnieją ciekawe domniemania dotyczące sprawców i okoliczności zdarzenia) projektował Duszan Jurkowicz Spoczywa na nim 909 Austriaków, 65 Niemców i 212 Rosjan w grobach zgrupowanych według przynależności do poszczególnych armii i oznaczonych odrębnymi pomnikami dla każdej grupy. Na cmentarzu znajduje się także kwatera żołnierzy których przynależności nie rozpoznano. Grupy grobów są rozłożone na całym stoku wzgórza i połączone ścieżkami . Każda grupa grobów posiada odrębny pomnik kamienny. Po kaplicy (gontynie) pozostała tylko niszczejąca wysoka podmurówka , rozsadzana korzeniami porastających ją krzewów. Szczególną ciekawostkę dla miłośników cmentarzy wojennych I wojny światowej stanowią 2 niewielkie pomniki w pobliżu kaplicy – są zwieńczone jedynym z 2 na cmentarzach Galicji Zachodniej przedstawieniem Korony św. Stefana i wyróżniają kwatery żołnierzy węgierskich .Cmentarz ten jest szczególnie godny odwiedzenia także ze względu na to że jest to największy cmentarz na omawianym terenie i jest w dobrym stanie ogólnym, ponadto znaczny odsetek pochowanych tutaj stanowią Polacy. Odnowiono kilka części cmentarza, ze szczególną starannością pomniki przy poszczególnych kwaterach, ogrodzenie frontowe wraz z bramą . Uporządkowano groby i ustawiono nowe krzyże jednakże tylko w dolnej części cmentarza i na kwaterach węgierskich. Cmentarz ten jest remontowany etapami (prawdopodobnie ze względu na koszty) co powoduje że części wyremontowane wcześniej zaczynają znowu zarastać i niszczeć. Corocznie odbywają się tutaj uroczyste msze rocznicowe - w tym celu na dole wybudowano specjalny ołtarz polowy. |
|
Projektował go Hans Mayr. (Główny projektant pobliskiego Okręgu III - Gorlice) Jest na nim pochowanych 167 Niemców i 494 Rosjan. Cmentarz ten znajduje się przy samej drodze Gorlice – Łużna , wyremontowany , z okazałą bramą i nieco zbyt małym (w stosunku do oryginalnego) postumentem i krzyżem centralnym. Przy remoncie niestety niewielką uwagę zwrócono na wygląd samego pola grobowego - dziś układ grobów nie przypomina pierwotnego. Mimo tego i tak stanowi dobrą wizytówkę zachęcającą podróżnych do zainteresowania się innymi cmentarzami tego projektanta znajdującymi się na dalszej drodze do Gorlic (w Okręgu III – Gorlice ). |
Projektował Anton Muller. Spoczywa na nim 9 Austriaków, 32 Niemców i 149 Rosjan poległych od stycznia do maja 1915 r. Cmentarz ten jest w dobrym stanie ogólnym po remoncie - wykonano brakujące nagrobki i uzupełniono części ogrodzenia . Pomnik centralny jest w bardzo dobrym stanie podobnie jak murki i brama wejściowa. Niełatwo docenić dzisiaj pomysł projektanta polegający na doprowadzeniu zboczem górki na której jest cmentarz ścieżki dojściowej będącej częścią jego bryły – obecnie zbocze to jest zarośnięte drzewami .Mimo tego wiosną lub jesienią, kiedy nie ma liści roztaczają się z niego interesujące widoki i warto pokonać serpentynę ścieżki dojściowej aby go zwiedzić. |
|
Cmentarz nr 131 – Stróże Wyżne Projektował go J.Szczepkowski. Na cmentarzu pochowani są Niemcy (11), Rosjanie (8) i Austriacy (95 - w tym wielu Węgrów) w 35 grobach zbiorowych i 23 pojedynczych. Jest on po remoncie kapitalnym w bardzo dobrym stanie. Szczególną uwagę przyciąga pomnik w formie nie spotykanej na innych cmentarzach tego okręgu, być może jest to spowodowane tym iż pomnik ten został ufundowany i wybudowany przed zaprojektowaniem reszty wystroju przez Szczepkowskiego. Być może ufundowały go rodziny pochowanych po prawej jego stronie 2 poruczników armi niemieckiej i jednego z armii austro-węgierskiej. Sam pomnik jest ciekawy jeśli dobrze przyjrzeć my się z bliska. Na wieńcu otaczającym go wyrzeźbione są herby Cesarstwa Niemiec, Austrii i Królestwa Węgier. Prawie do samego cmentarza da się podjechać samochodem lub można go zobaczyć przy okazji wędrówki ze Stróż do Szymbarku przez Maślaną Górę. Drogę do niego wskazuje drogowskaz po prawej stronie za przejazdem pod torami. Nie znajduje się on niestety przy szlaku turystycznym , trzeba się więc z niego kierować „na czuja” dalej pod górę aż do spotkania z zielonym szlakiem. |
Projektował J.Szczepkowski – co daje się poznać po bramie wejściowej – identyczne lub bardzo podobne są na cm. nr 134 i 119. Pochowanych jest na nim 114 Austriaków, 22 Rosjan i 5 Niemców. Cmentarz jest w stanie bardzo dobrym ,większość typowych krzyży z ramką na tabliczkę imienną wciąż stoi, jednak najładniejszym i najbardziej oryginalnym elementem jego wystroju jest około 10 metrowy kuty krzyż żelazny – nie spotykany na żadnym innym cmentarzu tego Okręgu. O tym że i dzisiaj niektórzy zachwycają się misternością jego wykonania i formą świadczy fakt że na serpentynach drogi Zborowice – Łużna wystawiono jego replikę (nieco niższą i w białym kolorze). |
Projektował J.Szczepkowski . Spoczywa na nim 52 Austriaków. Cmentarz ten poza bramą, która obecnie nie prezentuje się zbyt imponująco z powodu zarośnięcia cmentarza drzewami, oraz poza dobrze zachowanym wysokim betonowym krzyżem centralnym nie posiada szczególnych walorów architektonicznych czy krajobrazowych. Utrzymany jest dobrze - krzyże stoją na miejscach - brak tylko tabliczek imiennych. Ciekawostkę stanowi fakt iż na zdjęciu w pracy Brocha i Hauptmanna cmentarz ten ma krzyż drewniany identyczny z projektowanymi przez inż. Hansa Mayra , więc prawdopodobnie tuż po zakończeniu budowy został przebudowany otrzymując pomnik podobny do tych na cm. nr 135, 136, 139 i 140. Warto zobaczyć w jaki sposób drzewa którymi był obsadzony poprzerastały przez pręty ogrodzenia, aby to zrobić nie trzeba nawet zjeżdżać z drogi Stróże – Bobowa, gdyż brama wychodzi na tą właśnie drogę. |
Projektował J.Szczepkowski. Jest na nim pochowanych 74 żołnierzy wszystkich 3 armii, w tym 23 Austriaków i 49 Niemców. Cmentarz jest obecnie w bardzo dobrym stanie z wyjątkiem pól grobowych, których układ uległ zatarciu. Możemy znaleźć na nim kilka stel betonowych na których zachowały się żeliwne tablice z nazwiskami poległych. Cmentarz ten znajduje się obecnie w dolnej części cmentarza parafialnego który zaczyna go już powoli otaczać. |
|
Projektował J. Szczepkowski . Spoczywają na nim żołnierze austro-węgierscy (w większości Węgrzy – honved, w liczbie 455) pochowani w 2 dużych mogiłach zbiorowych i 5 pojedynczych. Cmentarz ten ma formę bardzo wydłużonego prostokąta, składającego się z 2 kwater z których każda posiada swój pomnik . Pomiędzy kwaterami przebiega dawna droga biegnąca potem przez szczyt pagórka prosto do drogi Staszkówka –Ciężkowice gdzie stoi tablica informacyjna. Do cmentarza można dojechać kierując się od tej tablicy nowszą (łagodniejszą) drogą która okrąża pagórek od zachodu. Warto go zobaczyć gdyż obecnie jest oczyszczony z zarośli, kamienne pomniki i słupki ogrodzenia przywrócono do stanu pierwotnego. Jesienią 2002 dokończono remont, wstawiając na pola grobowe betonowe stele z żeliwnymi tablicami na których można odczytać 197 nazwisk poległych żołnierzy. 28.IX.2002 odbyła sie uroczystość poświęcenia wyremontowanego cmentarza. (fot.obok). Z uwagi na imponującą długość ok. 90 m. i roztaczający się z niego ładny widok w kierunku południowym koniecznie polecam do zwiedzenia jesienią. |
Projektował J.Szczepkowski. Są na nim pochowani Rosjanie (2) , Niemcy (4) i Austriacy (78) w 4 grobach zbiorowych i 55 pojedynczych. Najciekawszym elementem tego cmentarza jest pomnik w formie „bramy-ołtarza” w tylnej części muru. Z dołu, z drogi Tarnów- Stróże pomnik wygląda jak brama, zaś z wnętrza cmentarza wygląda jak ołtarz zwłaszcza że z każdej strony jest na nim krzyż z innego materiału. Od wnętrza kamienny wyodrębniony z lica ściany i ozdobiony na skrzyżowaniu ramion płaskorzeźbą głowy Chrystusa w koronie cierniowej (jest to jedyna tego typu płaskorzeźba w tym Okręgu), od zewnątrz jest to krzyż drewniany. Nietypowe jest też ogrodzenie frontowe cmentarza w postaci słupków połączonych łańcuchami również nie spotykane na innych cmentarzach tego Okręgu. Cmentarz jest bardzo dobrze zachowany i warto go zobaczyć choćby przy okazji zwiedzania słynnego „Skamieniałego Miasta” w Ciężkowicach. |
Projektował J.Szczepkowski . Spoczywają na nim Austriacy, Niemcy i Rosjanie w łącznej liczbie 101. Cmentarz ten jest jednym z najładniejszych w tym Okręgu, ale żeby się o tym przekonać trzeba się zatrzymać przy drodze Ciężkowice – Tarnów i odejść od niego na pewną odległość. Tylko wtedy możemy w całości docenić pomysł projektanta – cmentarz wygląda jak coś w rodzaju twierdzy , wrażenie to potęgują skrajne „baszty” do wnętrza których zresztą można wejść. Równie korzystne wrażenie sprawia dobrze wyremontowane wnętrze cmentarza z zachowanymi nagrobkami w formie stel wystających z murków oporowych poszczególnych tarasów i innymi w formie słupków wys. ok. 110 cm., zakończonych w jednym przypadku rzeźbioną palmetą – jest to kolejna ciekawostka tego cmentarza ,gdyż nagrobek ten należy do Oswalda von Richthofena, rotmistrza ułanów, krewnego słynnego z frontu zachodniego asa lotnictwa, zwanego Czerwonym Baronem. Wśród krajoznawców (a także w wielu publikacjach) krąży pogląd iż spoczywa tu brat Czerwonego Barona - niestety nie miał on brata o imieniu Oswald. Inne pomniki na tym cmentarzu zakończone są kamiennymi krzyżami greckimi. |
Projektował J.Szczepkowski , widać to – cmentarz ten posiada typowy dla tego Okręgu betonowy krzyż pomnikowy oraz typową dla tego projektanta bramę wejściową. Pochowano na nim w 4 grobach zbiorowych i w 42 pojedynczych żołnierzy austro-węgierskich (61) i rosyjskich (8). Cmentarz ten obecnie jest gruntownie wyremontowany i jak się zdaje według pierwotnego wyglądu. Jedynym mankamentem jest nieco utrudnione dojście gdyż bezpośrednio przed bramą postawiono spory pawilonik handlowy, który dosyć skutecznie utrudnia zrobienie sensownego zdjęcia, zasłaniając bramę od frontu. |
Projektant nie do końca ustalony - być może Karl Scholich. Spoczywają na nim w 14 grobach zbiorowych i w 242 pojedynczych Niemcy (43), Rosjanie (148) i Austriacy (208) polegli w okresie od stycznia do maja 1915 r. Jest to duży cmentarz ale dość zaniedbany – kiedy go zwiedzałem był do połowy oczyszczony z zarośli. Dolna część muru i bramka wejściowa były zarośnięte i w stanie ruiny. Krzyż pomnikowy mocno zniszczony. Na cmentarzu zachowały się za to w dużej liczbie nagrobki w formie potrojonych typowych krzyży nagrobnych oraz kilka stel betonowych z żeliwnymi tablicami. Cmentarz ten jest w środku lasu i nie widać go z żadnej strony, jest trudny do odnalezienia, dojechać do niego można samochodem tylko terenowym. Tym bardziej należy go obejrzeć bo jest to jeden z najrzadziej odwiedzanych cmentarzy w tym Okręgu. |
|
Projektował J.Szczepkowski. Cmentarz ten również jest znany pod nazwą "Rakutowa". Są na nim pochowani Austriacy (33), Niemcy (60) i Rosjanie (255). Obiekt po remoncie prezentuje się bardzo korzystnie –szczególną uwagę należy zwrócić na nowe, wykonane według oryginalnych krzyże drewniane, gdyż jak się zdaje w tym Okręgu użyto ich poza tym cmentarzem tylko na cm. nr 123 Łużna-Pustki i nr 115 Rzepiennik Marciszewski. Poprawiono nawet zarysy pól grobowych. Do pełnego odnowienia brakuje tylko tabliczek imiennych na krzyżach, tablic żeliwnych z nazwiskami na stelach betonowych i tablicy inskrypcyjnej. Zwiedzenie tego cmentarza jest godne polecenia – według mnie jest to przykład dobrze wykonanego remontu. Niestety kiedy go zwiedzałem jesienią 2002 roku nie prezentował się już tak dobrze jak kilka lat temu. Głównie za sprawą wyrwanej z zawiasów bramy i zaniedbania pola grobowego (fot.obok). |
Projektował J.Szczepkowski. Spoczywa na nim 125 żołnierzy armii rosyjskiej i austro-węgierskiej. Cmentarz znajduje się na szczycie niewielkiego ale bardzo stromego pagórka zarośniętego młodym lasem po północnej stronie drogi we wsi. Jeśli na drzewach nie ma liści to jego pomnik – obelisk da się zauważyć z dołu, z drogi. Zachował się właściwie tylko pomnik z oryginalną płaskorzeźbą i kilka żeliwnych typowych krzyży. Cmentarz ten jest szczególnie godny odwiedzenia ze względu na tą właśnie płaskorzeźbę – kto chce ją zobaczyć w jako takim stanie musi się spieszyć – części płaskorzeźby wykonano z bardzo lichego gatunkowo piaskowca i po prostu się ona osypuje. Podobnie jak część pomnika. Kto nie chce się pocić wychodząc prosto pod górę, może okrążyć tę górkę drogą wspinającą się po lewej stronie. Doprowadzi ona na tyły cmentarza. |
Projektował J.Szczepkowski. Pochowani są na nim Austriacy (9),Niemcy (96) i Rosjanie (226). Po remoncie wykonanym z dużą starannością cmentarz ten przywrócono do pierwotnego wyglądu. Uwagę przyciąga monumentalna brama z furtką z masywnych belek (oryginalny element) i krzyż pomnikowy z drewnianych belek z zastrzałami przy ramionach które tworzą glorię. Podobny w formie krzyż nie występuje nigdzie indziej na terenie Okręgu IV. |